Dziś będzie z innej beczki i bez nowości. Za to obiecuję pokazać jutro sutaszowy wisior. :-)
Parę (paręnaście?) dni temu złapała mnie właścicielka siłowni, na której trenuję i spytała, czy mam ochotę wystawić się z rękodziełem na organizowanym przez nich festynie rodzinnym połączonym z maratonem fitnessu na trampolinach. Po sprawdzeniu, że niedzielę mam wolną, radośnie przystałam na propozycję. I tak oto nastał dzień dzisiejszy...
Jestem osobą, która nie cierpi się spóźniać, więc na miejscu wylądowałam tak wcześnie, że obecny był tylko wielki szef. ;-)
Potem przybyła jego świta i mnie otoczyła.
Nawet znalazł się jeden śmiałek, który postanowił zbliżyć się do wilkołaka.
Po chwili został tylko jeden cichy strażnik, który miał mnie na oku. ;-)
W końcu, jakoś bliżej momentu rozpoczęcia imprezy zaczęto rozkładać scenę i pojawili się organizatorzy. Jupi! Poznałam panią Krystynę, z którą miałam wspólne stoisko. Robi śliczne szydełkowe torebki. :-D W kilka chwil później kręciłyśmy się we dwie po przydzielonym namiocie i ustawiałyśmy stoisko. A wyglądało ono tak:
Niedługo po tym, jak skończyłyśmy, na scenę weszła pierwsza instruktorka i zaczął się maraton. Zdjęcia z tej części można obejrzeć tutaj: KLIK.
Ogółem poznałam sporo fajnych, pozytywnych ludzi. To na plus. Widziałam, jak wyglądają zajęcia salsy połączonej z fitnessem (przemawia do mnie bardziej niż zumba i gdyby nie stoisko, tańczyłabym pod sceną, choć jeszcze nie do końca moje klimaty). To na plus. Na minus nasza pogoda. Zimno, wietrznie, więc przemarzłam na kość.
Ale warto było. :-D
Pozdrawiam,
Wehlen
Cieszę się, że wszystko się udało :) A pogoda zmienną jest więc niestety na to nie ma wpływu :)
OdpowiedzUsuńPogoda u nas, niestety, zupełnie nie lipcowa. Ale czeka mnie prawdopodobnie jeszcze jedna impreza w lipcu, bo fantazja mnie nieco ponosi. ;-)
UsuńFitness i to na trampolinie? Chyba bym umarła:)
OdpowiedzUsuńPiękności wystawiłaś na kiermaszu, myślę, że chętnych nie brakowało.
Buziole posyłam.
Oj, dziewczyny twardo ćwiczyły, Podziwiam je. Ćwiczenia wyglądały niesamowicie (miałam dobry widok na scenę z instruktorkami).
Usuń