Dziś krótko, zwięźle i na temat, za to z kwiatkiem. Gwiazdą betlejemską dokładniej. A więc wyzwanie kwiatowe.
A to sam świecznik:
A magia zaczyna się po zapaleniu świeczki:
Co tu mamy? Słoiczek po jogurcie (nie wiem, kto wpadł na pomysł sprzedawania przesłodzonych jogurtów w słoiczkach, ale okazały się odporne na temperaturę), kordonek skrzyżowany z dużą dozą nienawiści do szydełka i gwiazda betlejemska z koralików.
Pozdrawiam :-)
Fajny pomysł, ja też tak ubieram słoiczki:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny stroik
OdpowiedzUsuńŚwietny i nastrojowy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)