Ogłaszam tegoroczny czerwiec miesiącem szalonym i w biegu. W sumie już niemal zapomniałam, jak to jest żyć takim tempem, ale życie postanowiło o sobie przypomnieć. Cudem niemalże znalazłam w tej bieganinie czas na stworzenie czegoś na cykliczne kolorki. W sumie udało mis ie chyba tylko dzięki temu, że napatrzyłam się na takie cosie i postanowiłam w końcu coś w tym stylu stworzyć.
Ale po kolei. Zacznijmy od banerka całej akcji:
Co do lubienia przeze mnie jagód. Tak, lubię bardzo. Najbardziej chyba z makaronem i śmietaną (ćśśśs, wiem że niezdrowo ;-) ). Jako kolor... Nie no jakoś do mnie nie przemawia.
A teraz moja praca. Wybrałam opcję z truskawką. I poszłam bardziej we fiolet niż granat, ale właśnie ten kolor mi się z jagodą kojarzy.
Ogólnie wygląda to tak:
W sumie wyszło mi dwustronne. Druga strona jest częściowo wklęsła i wygląda tak:
No i na koniec tradycyjna sesja Alfreda, tym bardziej że zabawa spodobała mi się na tyle, że może za jakiś czas zrobię coś takiego w bardziej moich kolorach. ;-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Wehlen